By doszło do ciąży, potrzebne jest zgodne współgranie wielu skomplikowanych mechanizmów, które ostatecznie umożliwią powstanie i rozwój nowego życia. Gdy już plemnik spotka się komórką jajową, dojdzie do zapłodnienia, komórka zacznie się dzielić i powstanie zarodek, kluczową sprawą staje się jego zagnieżdżenie w macicy. Jej błona śluzowa zwana endometrium umożliwia połączenie z organizmem matki. W wielu przypadkach zaburzenia tzw. receptywności endometrium lub problem z jego prawidłowym wzrostem są powodem niepłodności. Istnieje szereg metod wspomagających prawidłowe działanie śluzówki macicy. Jedną z nich jest tzw. scratching, czyli zabieg biopsji rysowej endometrium, który ma na celu odpowiednią jego stymulację.
Na czym polega procedura?
Scratching polega na mechanicznym naruszeniu błony śluzowej macicy (endometrium) za pomocą sondy, zwykle z zastosowaniem podciśnienia. Jest to procedura, której celem jest zwiększenie szans na zagnieżdżenie zarodka podczas cyklu naturalnego lub procedury zapłodnienia pozaustrojowego (IVF). Zabieg stymulować ma regenerację i reakcję naprawczą endometrium, co może poprawić jego receptywność czyli zdolność do przyjęcia zarodka.
Kto powinien rozważyć zabieg?
Wskazaniem do biopsji rysowej śluzówki macicy jest najczęściej brak implantacji zarodków mimo ich dobrej jakości. Zaleca się ją parom, u których program in vitro nie zakończył się sukcesem bez wyraźnych przyczyn i po wykluczeniu zaburzeń genetycznych w transferowanych zarodkach. Może być również rozważony w przypadku pacjentek, których endometrium w cyklu naturalnym nie wzrasta do wielkości prawidłowej po owulacji (optymalnie powyżej 8 mm).
Jak wygląda kwalifikacja?
Scratching wykonuje się na zlecenie lekarza, po szczegółowej analizie sytuacji pacjentów, ocenie dokumentacji i USG oraz wywiadzie. Zabieg wykonuje się w przypadku niepowodzeń w zachodzeniu w ciążę. Wcześniej powinno się wykonać badanie receptywności endometrium, które pozwoli stwierdzić, czy śluzówka wymaga działań „wyciszających” układ odpornościowy, czy wręcz przeciwnie jego „aktywację”. W tym drugim przypadku, zalecane jest częste współżycie oraz scratching endometrium. Ważne jest to, by przed zabiegiem poinformować lekarza o ewentualnym złym samopoczuciu czy dolegliwościach, szczególnie w okolicy pochwy czy też miednicy (dołu brzucha).
Co może być przeciwwskazaniem do zastosowania metody?
Przeciwwskazaniem do zabiegu może być aktywna infekcja, zaburzenia krzepnięcia krwi czy zły stan ogólny pacjentki. Jeśli występują dolegliwości bólowe w dole brzucha oraz stany gorączkowe wskazujące na choroby ogólnoustrojowe, kobieta skarży się na złe samopoczucie – warto zdiagnozować przyczynę, wyleczyć nieprawidłowości i zrealizować procedurę w innym momencie. Zabieg nie powinien być bolesny i oceniany jest jako względnie bezpieczny.
Jak się przygotować do scratchingu endometrium?
Zabieg najczęściej wykonuje się w określonym dniu cyklu menstruacyjnego, w pewnym rytmie. Zwykle przeprowadza się go przynajmniej dwukrotnie w pierwszej i drugiej fazie cyklu poprzedzającego cykl, w którym będą starania o ciążę lub transfer zarodków. Można też wykonać go w początkowej fazie folikularnej w tym samym cyklu, w którym odbywają się starania o ciążę lub transfer zarodków. Dużo zależy od sytuacji i dotychczasowej historii leczenia. Pacjentka dostaje też indywidualne zalecenia, do których powinna się zastosować. Czasem potrzebne jest wykonanie dodatkowych badań przed zabiegiem. Po scratchingu ważna jest ocena efektów i odpowiednie zaplanowanie dalszego postępowania – o naturalnych staraniach o ciążę, o rozpoczęciu leczenia metodą in vitro lub o transferze mrożonych zarodków.
Jak zabieg wygląda krok po kroku?
Procedura wykonywana jest na fotelu ginekologicznym. Lekarz zakłada wziernik dopochwowy, aby uzyskać dostęp do szyjki macicy. Do wnętrza macicy wprowadza się cienką sondę/cewnik, który służy do wykonania kontrolowanego naruszenia powierzchni endometrium. Mechaniczne zadrapanie endometrium wraz z zastosowaniem podciśnienia polega na delikatnym przesuwaniu cewnika po ścianach jamy macicy, co wywołuje miejscowy mikrouraz. Zabieg trwa kilka minut i zazwyczaj nie wymaga znieczulenia, choć u niektórych pacjentek można rozważyć miejscowe znieczulenie lub podanie leków przeciwbólowych. Pacjentka może odczuwać lekkie skurcze macicy lub dyskomfort, które zwykle ustępują w ciągu kilku godzin. Po zabiegu może wystąpić niewielkie plamienie z dróg rodnych.
Procedura nie jest bardzo inwazyjna, ale powinna być stosowana po kwalifikacji i ustaleniu jasnych wskazań. Może w wielu przypadkach przynieść korzyści w postaci stymulacji wzrostu endometrium, poprawy jego receptywności i zwiększenia szans na uzyskanie ciąży.