Dla wielu par zapłodnienie pozaustrojowe to jedyna szansa na poczęcie dziecka. Gdy pacjenci podejmują decyzję o specjalistycznym leczeniu, jedną z głównych kwestii jest skuteczność terapii i ocena rokowania. To, czy program in vitro zakończy się sukcesem zależy od wielu czynników. Poniżej omawiam najważniejsze z nich.
Co wpływa na skuteczność zapłodnienia pozaustrojowego?
Skuteczność in vitro zależy przede wszystkim od wieku (głownie kobiety), stanu zdrowia pacjentów np. chorób towarzyszących, wyników ich badań oraz przyczyny niepłodności. Doświadczony specjalista po dokładnej ocenie tych parametrów jest w stanie z dużym prawdopodobieństwem oszacować, jak duże są szanse na uzyskanie ciąży. Bardzo ważne jest też indywidualne zaprojektowanie leczenia, a więc dobór odpowiedniego typu programu in vitro, w tym tzw. protokołu stymulacji i procedur dodatkowych, adekwatnych do potrzeb pacjentów oraz ich oczekiwań. Modelując sposób postępowania możemy znacznie zwiększać szanse na uzyskanie ciąży oraz zadbać o inne marzenia z tym związane. Częściowo skuteczność leczenia zależy od doświadczenia i rozwiązań stosowanych w klinice wykonującej zabieg. Ważna jest przy tym współpraca specjalistów z różnych dziedzin, a także możliwość zastosowania najnowszych osiągnięć medycyny rozrodu.
Jak mierzy się skuteczność in vitro?
W ocenie efektów leczenia bardzo ważna jest metodologia liczenia statystyki. Wartościom liczbowym podawanym przez kliniki powinna towarzyszyć informacja o tym, co brano pod uwagę. Czy mówimy o ciążach klinicznych czy wynikach biochemicznych, a może żywych urodzeniach, czy odnosimy dane do cyklu czy transferu zarodków, co się dzieje, gdy występuje brak danych, jak duża była próba itd. Musimy mieć ponadto wiedzę o wieku pacjentek, przyczynach trudności z zajściem w ciążę, zastosowanych procedurach. Wszystko to ma znaczenie dla obiektywnej oceny sytuacji. Najważniejsze jest dbanie o standardy leczenia, które będą w konsekwencji dawały odpowiednią skuteczność. Kluczowe jest doświadczenie lekarza, który zaplanuje odpowiednie kroki wspólnie z pacjentem. Obecnie proces może być wspomagany przez sztuczną inteligencję. Co prawda, modele nie wymyślą leczenia, ale mogą pomóc w zabezpieczeniu się przed pomyłkami lub przeoczeniami. Ważne jest również systematyczne zbieranie danych, które będą dostępne dla lekarza i umożliwią lepszą ocenę różnych szczegółów z życia pary, wskazujących na przyczyny problemów, które trudno uchwycić w trakcie rozmowy. Dlatego stworzyliśmy aplikację iYoni wspomagającą pacjentki w ich życiu płciowym i zdrowiu prokreacyjnym oraz umożliwia zbieranie ważnych informacji..
Jakie są statystyczne szanse na ciążę po in vitro?
Średnia skuteczność leczenia metodą in vitro waha się zazwyczaj między 30 a 50% (ciąża kliniczna na cykl). Bardzo często leczenie kończy się ciążą już przy pierwszym podejściu. W przypadku niektórych par, mimo nieuzyskania ciąży, realizacja programu in vitro pozwala nam na zdobycie dodatkowych informacji o przyczynach problemu. Możemy wtedy jeszcze lepiej dostosować terapię do potrzeb pacjentów. To też poprawia rokowanie w kolejnych cyklach. Zawsze warto pamiętać, że zabieg in vitro – nawet jeśli nie zakończy się ciążą – ma dużą wartość diagnostyczną. Uzyskujemy dzięki niemu wiele cennych danych o procesach biologicznych, których nie można zdobyć inaczej (np. wykonując badania). Jest to wyjątkowa sytuacja kiedy możemy się dowiedzieć: czy kobieta posiada komórki jajowe, jakiej są jakości, czy poddają się zapłodnieniu, czy zarodki się rozwijają oraz czy rozwój jest prawidłowy, czy nie występują zaburzenia genetyczne.
Jaki wpływ na efekty leczenia mają różne procedury medyczne?
Są kluczowe. To właśnie element personalizacji, dostosowywania terapii do potrzeb. Pierwszym etapem jest analiza oczekiwań pacjenta, drugim – ocena dotychczasowych efektów – czy starań naturalnych, czy leczenia niepłodności. Na bazie zgromadzonych informacji, określa się sposób, w jaki para powinna przygotować się do zabiegu. Czasem potrzebne jest na przykład wcześniejsze leczenie współistniejących zaburzeń hormonalnych lub suplementacja i zmiana trybu życia, które mogą poprawić jakość cyklu i parametrów nasienia. Na efekty niektórych terapii musimy poczekać nawet 3-6 miesięcy. To też jest kwestia decyzji, czy jest czas, by przekładać leczenie in vitro.
Jakie procedury zwiększają szansę na powodzenie in vitro?
Na etapie przygotowania do zabiegu można przeprowadzić procedury dodatkowe, które mogą zwiększyć szanse powodzenia in vitro, a nawet zapobiec jego zastosowaniu dając upragnioną ciążę przed przystąpieniem do zabiegu. Przykładem może być „odmładzanie jajników”, które możemy realizować na różne sposoby. To podejście kompleksowe wymagające diagnostyki oraz wspólnych decyzji starającej się o ciążę pary oraz opiekującego się nią lekarza. Realizacja może polegać na suplementacji odpowiednich hormonów, podaniu do jajników osocza bogato płytkowego, a czasami nawet komórek macierzystych. U części kobiet poprawia to jakość komórek jajowych i ich gotową do wzrostu liczbę (rezerwę jajnikową). W przypadku zaburzeń immunologicznych, również stosuje się specjalne terapie lekowe. U kobiet z cienką śluzówką, możliwe jest stymulowanie jej wzrostu przed in vitro, by zwiększyć szanse na przyjęcie się zarodka. Odpowiednia terapia wymaga oczywiście wcześniejszej diagnostyki celem wykrycia przyczyny problemu. Leczenie powinno się więc zaplanować tak, by uwzględnić czynniki indywidualne dla danej pary, a sam zabieg in vitro zrealizować w miejscu, które oferuje wszelkie badania diagnostyczne oraz techniki i procedury. W innym przypadku, to nie wymagania pacjenta a ograniczenia w dostępności do różnych metod będą wpływały na przebieg leczenia. Możliwości dostosowania terapii do przypadku pary jest wiele: specjalne protokoły stymulacji, zróżnicowane procedury selekcji plemników, dodatkowe metody stosowane przy zapłodnieniu komórki jajowej, czy badania genetyczne zarodków,, indywidualne przygotowanie śluzówki macicy do przyjęcia zarodka. Zdecydowanie – przed przystąpieniem do leczenia metodą zapłodnienia pozaustrojowego – warto szczegółowo przeanalizować sytuację i dobrze zaprojektować cały proces, by był maksymalnie skuteczny (albo już nie potrzebny😊).